
Rynek giełdowy – poznaj go od podszewki
Historia giełdy zna mnóstwo wybitnych postaci, którzy dzięki umiejętnemu inwestowaniu dorobiły się ogromnych fortun. Jednym z najbardziej znanych ludzi w tej dziedzinie jest Warren Buffet, legendarny amerykański inwestor. Druga legenda dla inwestorów to Benjamin Graham, będący zresztą mentorem tego pierwszego. Graham swego czasu opowiedział świetną i zabawną historię o inwestowaniu na giełdzie. Jej bohaterem w oryginalnej wersji był Mr. Market.
Wyobraźmy sobie dom, który każdego dnia jest odwiedzany przez tego samego gościa. Teoretycznie wszystko jest z nim w porządku, choć miewa bardzo różne nastroje – od niezwykle wesołego do wyraźnie przygnębionego. Każdego dnia, kiedy tylko gospodarz otwiera mu drzwi, gość natychmiast zaczyna wykrzykiwać nazwy znanych firm razem z cenami ich akcji. Ceny również zmieniają się codziennie i są wyraźnie uzależnione od nastroju naszego gościa – kiedy ten jest radosny, ceny idą w górę; maleją, kiedy gość staje się przygnębiony. Niezależnie jednak od jego humoru zawsze można mieć pewność, że następnego dnia pojawi się znowu i kolejny raz poda ceny akcji.
Rynek giełdowy
Tym gościem jest rynek giełdowy, który codziennie podaje nam informacje na temat zmieniających się cen akcji. Mamy do wyboru trzy opcje. Albo coś mu sprzedamy, albo coś od niego kupimy, albo po prostu nie podejmiemy żadnych czynności. Teoretycznie zasada ta jest bardzo prosta do zrozumienia, choć pojęcie tego mechanizmu w praktyce okazuje się dość trudne, szczególnie dla początkujących osób.
Inwestor indywidualny a instytucje finansowe
Rynek zmienia się, podobnie jak zmienia się nastrój bohatera powyższej opowieści. Czasami zmiany te są bardzo niewielkie, w innych przypadkach – wręcz diametralne. Tak samo jest na rynku, bowiem ceny tych samych akcji w jednym momencie mogą być czysto symboliczne, a w innych chwilach osiągać niebotyczne wartości. To właśnie odzwierciedla nastroje, jakie panują akurat na rynku. Rynek – a raczej działający na nim inwestorzy – to stale zmieniający się humor, od skrajnie optymistycznego aż po niezwykle przygnębiony. Oznacza to, że dobry inwestor musi wykazywać się odpowiednią cierpliwością. Trzeba tu umieć poczekać na dogodny moment, aby móc wykonać jakąkolwiek operację i faktycznie na tym zyskać. Inwestorzy indywidualni są zresztą w nieco lepszym położeniu, niż wielkie instytucje finansowe. Te drugie są praktycznie zobowiązane do ciągłego inwestowania, a zbyt długi przestój w ich działalności kończy się dla nich źle. Osoby prywatne mogą czekać tak długo, jak tylko uznają to za stosowne.
Inwestor na giełdzie
Dobry inwestor nie powinien również zbyt mocno podążać za opiniami innych. Oczywiście, warto posłuchać porad bardziej doświadczonych i obytych w świecie inwestowania ludzi, ale nie może to determinować konkretnych działań. Warto więc do swojego inwestowania podchodzić pochopnie. Każdemu marzy się zapewne jeden moment, w którym dzięki nagłej decyzji można zarobić fortunę. W prawdziwym życiu takie sytuacje raczej się nie zdarzają. Aby inwestować skutecznie, trzeba dokładnie zastanawiać się nad swoimi krokami i samemu analizować zachodzące na rynkach zmiany.
Komentarze (0)